Bo można słuchać, a nie słyszeć. Przeczytaj. Dotknij.
Do mnie mów bo ja
Chcę Twoje słowa jeść
Do mnie mów bo tak
Najsłodsza staję się
I brzoskwiniowy mus
Z Twych słów mnie wypełnia
Jak księżyc znów
Gorąca pełnia
Mów niegrzecznie i
Opuszkiem dotknij tu
Niebezpiecznie chciej
Pod wodę wciągnąć mnie
Nie bój się, głód nas dziś przyciągnie
Czytaj mnie jak menu swobodnie
Chcę Twoje słowa jeść
Do mnie mów bo tak
Najsłodsza staję się
I brzoskwiniowy mus
Z Twych słów mnie wypełnia
Jak księżyc znów
Gorąca pełnia
Mów niegrzecznie i
Opuszkiem dotknij tu
Niebezpiecznie chciej
Pod wodę wciągnąć mnie
Nie bój się, głód nas dziś przyciągnie
Czytaj mnie jak menu swobodnie
Dotknij
Uszczyp
Ugryź
Pośliń
Mus z twoich ust
Ja sauté
Szeptem
Krzykiem
Pieść
Dotykiem
Mus z Twoich ust
Ja sauté
Uszczyp
Ugryź
Pośliń
Mus z twoich ust
Ja sauté
Szeptem
Krzykiem
Pieść
Dotykiem
Mus z Twoich ust
Ja sauté
Obok mnie dziś jest
Tu z nami pani E
Niewidoczna lecz
To za jej sprawą chcesz
Wypełniać mnie
Po brzeg pucharu
Lepki jest mus
Twych słów paru
Paru słów co mnie
Na szpilkach kładą w mig
Niebezpiecznych zdań
Z karty erotycznych dań
I znowu ten głód nas dziś przyciągnie
Zamów mnie jak z menu swobodnie
Tu z nami pani E
Niewidoczna lecz
To za jej sprawą chcesz
Wypełniać mnie
Po brzeg pucharu
Lepki jest mus
Twych słów paru
Paru słów co mnie
Na szpilkach kładą w mig
Niebezpiecznych zdań
Z karty erotycznych dań
I znowu ten głód nas dziś przyciągnie
Zamów mnie jak z menu swobodnie
Dotknij
Uszczyp
Ugryź
Pośliń
Mus z twoich ust
Ja sauté
Szeptem
Krzykiem
Pieść
Językiem
Mus z Twoich ust
Ja sauté
Uszczyp
Ugryź
Pośliń
Mus z twoich ust
Ja sauté
Szeptem
Krzykiem
Pieść
Językiem
Mus z Twoich ust
Ja sauté
tekst: J. Szymkiewicz
wyk. M. Brodka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz